Nie polityka w sensie struktury jest dla Polski decydująca, a stan narodu - jego mentalność, kultura, wychowanie, ideały...lub ich brak.

Dopiero gdy (?) naród stanie się na powrót silny, wówczas wyłonią się i odpowiedni liderzy. Nie szukajcie, bo nie znajdziecie, lidera na siłę; nie czytajcie programów, bo nie program człowieka czyni liderem. Co z tego że wielu ma słuszne programy gdy: nie potrafi ich realizować, nie wie jak je realizować, nie chce ich realizować, nie ma dość charakteru i charyzmy by je realizować, boi się ich realizować, realizuje tylko wstępnie a potem się cofa...Opcji jest wiele i naprawdę nie szukajcie lidera, bo lider jeśli ma nim być – sam pokaże że jest i się pojawi.

Politykierstwo niczego nie zmieni i z całym szacunkiem do jakichś Panów Żółtków i innych...To nie to! Po prostu! Nie to…

Najgorsze jest to, że w obecnych czasach nawet tzw praca u podstaw jest niezwykle trudna, gdyż są media, które systemowo niszczą w ludziach myślenie i wszystko co dobre i godne szacunku. Media używając pojęcia demokracji na wszystkie strony – de facto wprowadziły hitlerowsko – stalinowski terror, lub w sumie terror o jakim świat jeszcze nie słyszał!...A przecież będzie (?) jeszcze gorzej…!

Tak więc o czym my mówimy? O szukaniu liderów? Jak? Z kim? Skoro ludzie nawet boją się rejestrować np. na albicla - „bo się ujawnią jako wrogowie szczepień”...No i co że się ujawnią?

Kiedyś ludzie dawali życie za Polskę, a dziś boją się ujawnić poglądów...w internecie…!

Sorry ale z takiego społeczeństwa nie wyłoni się lider!

          

                                                                                                                                                Optymista1930

 

 

P.S.

Jak zawsze powtarzam - ja jednak wierzę w cuda, a tylko cud może Polskę uratować...